Kościół św. Józefa w Pau (64): „Kupię nóż w sklepie i będę nim zabijał ludzi” Walid, 37 lat, 17 lat więzienia, 28 wpisów w kartotece karnej, uniewinniony z zarzutów niesprecyzowanych gróźb

Podejrzanego aresztowano na początku sierpnia przed kościołem św. Józefa w Pau.
Sąd uznał, że komentarze przypisywane temu niepokojącemu oskarżonemu nie były groźbami śmierci i dlatego go uniewinnił.
Według współwięźnia, 37-letni Walid, podczas pobytu w więzieniu Mont-de-Marsan, miał wygłaszać groźby. „Zamierzam zabić ludzi w kościele w Pau”. Oskarżony zaprzecza, jakoby wygłaszał takie groźby.
Jest to budzący obawy oskarżony z ciężką przeszłością kryminalną i problemami psychicznymi.
„Chodzę do Białego Kościoła, żeby napić się drinka na ławce. To ciche miejsce” – wyjaśnił oskarżony. Po aresztowaniu, przeszukanie nie wykazało, by posiadał przy sobie niebezpieczne przedmioty. Mimo to został przewieziony na komisariat policji w celu przesłuchania w areszcie.
Przed policją rzekomo wygłosił nowe, bardzo niepokojące uwagi, naśladując detonację pasa z ładunkiem wybuchowym. „Bum! Krótki lont” – miał powiedzieć. Przed kolejną słowną tyradą. „Mam ukrytą broń w Oloron. Jeśli jej nie znajdę, kupię nóż w sklepie i będę nim zabijał ludzi. Przyjdę do ciebie z bronią. Zastrzelisz mnie. Zginę jak męczennik”.
Mężczyzna ma na koncie 28 wyroków karnych, w tym za przyzwolenie na terroryzm, groźby karalne i stosowanie przemocy. „Alkohol mnie ogłupia. Spędziłem z tego powodu 17 lat w więzieniu. To dużo, to za dużo”.
Walid jest wolny. Policjanci opuszczający salę sądową zdają się uważać, że nadal będzie musiał pozostać pod nadzorem.
Dzięki FdeFrance
Fdesouche